INFORMACJE | DUCHOWOŚĆ
przemyślenie duchowe seminarzysty
sanktuarium w Fatimie

Maryja w Fatimie nawoływała przez dzieci do pokuty i modlitwy. Jak jednak takie małe dzieci mogły sprostać takim wymaganiom? Skąd miały wiedzieć na czym ma polegać pokuta?

Otóż sprostały i osiągnęły świętość – Hiacynta w wieku niespełna 10 lat, a Franciszek niespełna 11 lat. Maryja sama prowadziła dzieci. Wytłumaczyła im na czym polega pokuta: „Z wszystkiego, co możecie, zróbcie ofiarę za grzechy, którymi jest obrażany Bóg (…)Przede wszystkim przyjmijcie i noście z poddaniem cierpienia, które wam Bóg ześle.” Maryja nie pozostawiła dzieci samych, ale dodawała im otuchy mówiąc: „Będziecie wiele cierpieć, ale łaska Boża będzie waszą siłą.”

Co takiego robiły dzieci, że osiągnęły świętość? Wzięły do serca wezwanie Maryi: „Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza, gdy będziecie ponosić ofiary: O Jezu czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełniane przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi.” Dzieci codziennie modliły się na różańcu. Franciszek często zaszywał się samemu i kontemplował Pana Jezusa. Składały ofiarę każdego dnia. Gdy szły z owcami na pastwisko otrzymywały z domu kanapki na cały dzień. Dzieci jednak oddawały je innym, biedniejszym i głodnym dzieciom całe jedzenie, same żywiąc się tym, co zebrały: orzeszkami z pinii, korzonkami z kwiatów, morwy itp. Łucja wspomina takie zdarzenie: „Innym razem moja ciotka zawołała nas, abyśmy zjedli figi, które przyniosła do domu, a wyglądały naprawdę bardzo smacznie. Hiacynta zadowolona wzięła pierwszą figę, aby ją zjeść. Nagle przypomniała sobie i powiedziała: - Dziś jeszcze nie złożyliśmy żadnej ofiary za grzeszników! Musimy to uczynić. Odłożyła figę, złożyła ofiarę i zostawiliśmy te figi za nawrócenie grzeszników.” Dzieci w ramach pokuty cały dzień nosiły sznur u bioder. Wszystko to było ofiarą za zadośćuczynienie za grzechy.

Te małe dzieci mogą być dal nas wzorem do naśladowania w gorliwym wypełnianiu wezwań Pana Boga przekazanych przez Maryję w Fatimie. Drobne wydarzenia i niedogodności dnia codziennego mogą stać się wielkim czynem, który ratuje świat od największego zła – odrzucenia Pana Boga na wieki. Dzieje się tak za każdym razem, kiedy te zmagania i trudności ofiarujemy jako wynagrodzenie za grzechy nasze i za nawrócenie grzeszników. Oprócz ratunku dla innych, także dla siebie zyskujemy uświęcenie i przez wypełnianie woli Bożej podobamy się Bogu. Dlatego w każdym trudzie, cierpieniu, niedogodności, we wszystkim, co się sprzeciwia naszej woli mówmy: „O Jezu czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełniane przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi.” Tak staniemy się współpracownikami Pana Boga i narzędziem w Jego ręku, a po śmierci spotkamy się z Nim w niebie.